Pobierz w formacie PDF
ROZMOWA

Inwestycja w region

Wszystko pójdzie dobrze i do 2015 r. rozliczymy obecny program – mówi Bożena Wrzeszcz-Zwada, dyrektor Departamentu Zarządzania Programami Rozwoju Regionalnego w Urzędzie Marszałkowskim Województwa Warmińsko-Mazurskiego.

Dyrektor Bożena Wrzeszcz-Zawada Bożena Wrzeszcz-Zwada, dyrektor Departamentu Zarządzania Programami Rozwoju Regionalnego w Urzędzie Marszałkowskim Województwa Warmińsko-Mazurskiego

W obecnym okresie programowania (lata 2007-2013) w całym kraju podpisano ponad 84 tys. umów o dofinansowanie. Jaki udział ma w tym wyniku Regionalny Program Operacyjny Warmia i Mazury?

Do 10 czerwca podpisaliśmy 1994 umowy. Średnia wartość dofinansowania projektów RPO WiM wynosi 3 mln zł. Nie mamy inwestycji dużych, o wartości przekraczającej 50 mln euro i podlegających ocenie Komisji Europejskiej. Jest więc sporo stosunkowo drobnych projektów, które zarówno od beneficjentów, jak i od Instytucji Zarządzającej oraz instytucji pośredniczących wymagają bardzo dużo pracy (ocena, bieżąca obsługa, rozliczanie i kontrola).

Duża część tych umów dotyczy wsparcia rozwoju przedsiębiorstw?

Mniej więcej połowa. Przy czym obsługą dużej części tych umów zajmuje się Warmińsko-Mazurska Agencja Rozwoju Regionalnego, która w wyniku przetargu została wybrana na Instytucję Pośredniczącą II stopnia. WMARR wdraża pięć poddziałań w osi priorytetowej Przedsiębiorczość i przejęła obowiązki związane z obsługą beneficjentów korzystających z tych instrumentów.

Klimat dla rozwoju przedsiębiorczości tworzą instytucje otoczenia biznesu oraz jednostki badawczo-rozwojowe zdolne do współpracy z firmami. Jak to wygląda w naszym regionie?

W województwie mamy trzy parki naukowo-technologiczne: w Ełku, Olsztynie i Elblągu. Powstawały przy wsparciu z dwóch źródeł: Regionalnego Programu Warmia i Mazury oraz Programu Rozwój Polski Wschodniej. Jest to przykład dobrego dopełniania się różnych programów. W każdym z trzech podregionów Warmii i Mazur znalazły się ośrodki, które mają za zadanie przyciągać inwestorów i jednocześnie uczestniczyć w procesie transferu technologii.

Wsparcie otrzymały też instytucje otoczenia biznesu w mniejszych miastach, gdzie powstają m.in. inkubatory przedsiębiorczości, np. w Iławie. Jesteśmy w trakcie ostatniego konkursu w ramach poddziałania 1.1.2 Tworzenie parków technologicznych, przemysłowych i inkubatorów przedsiębiorczości. Liczę, że pieniądze trafią w dobre ręce. Pewnym problemem jest to, że instytucje otoczenia biznesu w naszym regionie są mało zasobne. Mają więc kłopot ze zgromadzeniem środków na wkład własny, który jest niezbędny do współfinansowania inwestycji.

Trudny obszar w osi Przedsiębiorczość to badania i rozwój oraz transfer technologii. Niełatwo znaleźć partnerów, którzy mieliby odpowiedni potencjał i pomysł na zagospodarowanie tych pieniędzy. W ubiegłym roku przeprowadziliśmy dużą akcję promocyjną, by skłonić do korzystania z tego działania i przedsiębiorców, i jednostki badawczo-rozwojowe. Zorganizowaliśmy trzy konferencje, na które zaprosiliśmy wszystkie podmioty. To dało dobry skutek, bo na projekty B+R udało się zakontraktować ponad 10 mln euro. Dotychczas po wsparcie w tym obszarze sięgnął Uniwersytet Warmińsko-Mazurski, Instytut Rozrodu Zwierząt i Badań Żywności Polskiej Akademii Nauk w Olsztynie, Szpital Uniwersytecki. W gronie beneficjentów znalazło się też kilku przedsiębiorców, którzy tworzą w swoich firmach działy badawcze i laboratoria, rozszerzając zakres bieżącej działalności o B+R.

Sporą część funduszy przeznaczyliśmy na tworzenie stref przedsiębiorczości. Dzięki temu utworzono i uzbrojono tereny dla inwestorów. To daje szansę na rozbudzanie przedsiębiorczości i tworzenie miejsc pracy również w mniejszych ośrodkach.

Przedsiębiorcy z regionu zyskali lepszy dostęp do finansowania zwrotnego – korzystają też z dokapitalizowanych z RPO funduszy pożyczkowych i poręczeniowych.