Pobierz w formacie PDF
KADRY DLA GOSPODARKI

Jak rozbudzić apetyt na szkolenia

Podniesienie kompetencji pracowników może przynieść odczuwalny skok w rozwoju firmy – mówi Michał Opieczyński, dyrektor Departamentu EFS w Urzędzie Marszałkowskim Województwa Warmińsko-Mazurskiego.

Michał Opieczyński: Większą korzyść dla firmy, odczuwalny skok w jej rozwoju, niesie ze sobą podnoszenie kompetencji podstawowych pracowników

Co dla przedsiębiorców z regionu zmieni się w zasadach korzystania z Europejskiego Funduszu Społecznego?

Istotna zmiana wynika z nowego podejścia narzuconego przez Komisję Europejską. Mamy realizować politykę popytową – to przedsiębiorcy będą zgłaszać potrzeby w zakresie rozwoju kadr. Instytucje edukacyjne i szkoleniowe będą elastycznie odpowiadać na to swoją ofertą usług rozwojowych. Aby system mógł sprawnie zadziałać, Ministerstwo Infrastruktury i Rozwoju powierzyło PARP misję utworzenia ogólnopolskiego Rejestru Usług Rozwojowych. On zagwarantuje przedsiębiorcom pełny przegląd ofert i odpowiednią ich jakość.

Zmienia się również model finansowania usług rozwojowych. Na Warmii i Mazurach pieniądze na szkolenia dla pracowników firm będą dystrybuowane przez wybranych w konkursie operatorów. Zostaną oni wyłonieni spośród instytucji otoczenia biznesu (IOB), które mają potencjał i kompetencje w zakresie kształtowania polityki szkoleniowej.

Wybrany operator będzie przyznawał wsparcie finansowe firmom, które zgłaszają potrzeby w zakresie szkolenia i kształcenia kadr. Przedsiębiorca wybierze firmę szkoleniową z RUR, oferującą najlepiej dopasowaną do jego potrzeb usługę. Operator będzie czuwał nad stroną formalną. Instytucja szkoleniowa wystawi za swoje usługi fakturę i wyda firmie świadectwo. To będzie podstawa do refundacji wydatków.

Firma zatem sama decyduje o wyborze najlepiej skrojonej usługi. Nikt nie musi już miesiącami czekać na rozpatrzenie wniosku i płacić konsultantom. To odchudzenie procedur ułatwi korzystanie ze wsparcia EFS.

Czy firmy są świadome swoich potrzeb w zakresie rozwoju kapitału ludzkiego?

Paradoksalnie przedsiębiorcy, zwłaszcza z sektora MŚP, nie zawsze są świadomi, że powinni szkolić pracowników. 70% małych i średnich przedsiębiorstw uważa, że nie ma potrzeb szkoleniowych. Ich uwaga koncentruje się na inwestycjach w infrastrukturę. Z RPO w części finansowanej z EFRR będzie można pozyskać wsparcie na twarde projekty. Należy wyławiać firmy, które chcą się rozwijać poprzez inwestycje. Chcemy przy tej okazji zaszczepić firmom przekonanie, że równolegle warto podnosić kompetencje pracowników.

Nie jest łatwo przekonać właściciela firmy. Toteż system przewiduje narzędzia diagnostyczne. Wyłoniony w regionie operator oprócz dystrybucji środków z EFS będzie przygotowywał wstępne diagnozy potrzeb szkoleniowych dla firm oraz realizował politykę informacyjną i promocyjną. Ważne, by przedsiębiorcy uczestniczyli w diagnozowaniu własnych potrzeb.

Jesteśmy świadomi, że na obecnym etapie trzeba bardziej zachęcać MŚP do inwestycji miękkich, wzbudzać w nich potrzebę, przekonywać wynikami badań i konkretnymi przykładami. W latach 2007-2013 firmy kupowały maszyny, linie technologiczne. Sprzedawcy przy tej okazji kontraktowali szkolenie pracowników w zakresie obsługi tych maszyn. To były kwoty rzędu 100 tys. zł. Pieniądze np. na takie przeszkolenie również można dostać z EFS. Argument finansowy powinien przemówić.

Mamy też inne sposoby zachęty. W Szczegółowym Opisie Osi Priorytetowych (SzOOP) chcielibyśmy zawrzeć kryteria strategiczne, które w trakcie ubiegania się o dotacje na inwestycje twarde będą premiować przedsiębiorców szkolących pracowników.

Firmy dotychczas chętnie kształciły kadrę kierowniczą. Jakiego typu usługi rozwojowe będą wspierane z EFS?

W Regionalnym Programie Operacyjnym zawarliśmy zamknięty katalog możliwości, dlatego zachęcam do studiowania tego dokumentu. SzOOP nie wniesie w tym zakresie żadnych nowości. Komisji Europejskiej zależało na koncentracji środków i unikaniu tzw. jałowej strawy. Według wytycznych, szkolenie kadry menedżerskiej MŚP w wieku do 50 lat nie jest dźwignią rozwojową w kontekście projektów unijnych. Osoby te posiadają już wysokie kompetencje, i jest to grupa, która będzie się szkolić, niezależnie od wsparcia z EFS. Pompowanie pieniędzy w rozwój kadry kierowniczej jest zatem jałowe z punktu widzenia uzyskania wartości dodanej ze środków unijnych. Podobną sytuację zaobserwowano w obszarze kształcenia ustawicznego – pieniądze trafiły do osób, które już korzystały z takiej oferty. Efekt: wskaźnik korzystających z usług kształcenia ustawicznego spadł z 5% do 4,5%.

Tymczasem już teraz można powiedzieć, że większą korzyść dla firmy, odczuwalny skok w jej rozwoju niesie z sobą podnoszenie kompetencji podstawowych pracowników. Diagnoza przeprowadzona w przedsiębiorstwie pozwoli precyzyjnie określić grupy osób, których przeszkolenie miałoby znaczący wpływ na firmę i najlepiej wpisywało się w jej cele rozwojowe.

Na uczelnie zgłasza się o 30% mniej kandydatów. Absolwentów będzie zatem mniej. Dlatego trzeba inwestować w pracowników 50+, uzupełniać ich wiedzę (szkolenia językowe, ICT). Jest to grupa mało dziś zainteresowana szkoleniami – a to wartościowi ludzie, z podejściem strategicznym, potrafiący podejmować słuszne decyzje dla firmy. Brakuje im jednak poczucia własnej wartości i docenienia przez firmę. Spośród kadry kierowniczej ze szkoleń (np. z zakresu zarządzania personelem, zarządzania strategicznego, zarządzania projektami, komputerowych) powinny korzystać osoby z grupy wiekowej 50+.

Od kiedy przedsiębiorcy będą mogli się starać o wsparcie z EFS na usługi rozwojowe?

Szczegółowy Opis Osi Priorytetowych, zawierający kryteria w ubieganiu się o wsparcie, powinien zostać zatwierdzony do sierpnia tego roku. Wówczas można zacząć ogłaszać konkursy. Planujemy ogłosić konkurs na operatorów środków EFS w IV kwartale tego roku, tak aby dofinansowanie usług rozwojowych dla przedsiębiorstw mogło zostać uruchomione od początku 2016 r.

Rozmawiał Jerzy Gontarz